Gdy wpiszesz w ChatGPT hasło "czym są rozszerzone pory", otrzymasz standardową formułkę: "Rozszerzone pory to powszechny problem estetyczny, z którym zmaga się wiele osób, zwłaszcza posiadaczy skóry tłustej i mieszanej". I wiesz co? Wkurza mnie to bezmyślne powtarzanie, że to problem estetyczny. Bo to nie jest problem estetyczny. To w ogóle nie musi być żaden problem. Ale jeśli przestaniesz o porach myśleć jak o estetycznym problemie, to producenci kosmetyków będą mniej zarabiać, bo jak w końcu nauczysz się, o co chodzi, i zaakceptujesz swoją skórę, to będziesz kupować mniej kosmetyków ;) Czas rozprawić się z mitami o rozszerzonych porach.
Czym są rozszerzone pory?
Pory to tak naprawdę ujścia mieszków włosowych, czyli małe otwory w skórze, przez które wydostaje się sebum, czyli łój produkowany przez gruczoły łojowe. Im grubsza jest Twoja skóra i im bardziej się przetłuszcza, tym większe prawdopodobieństwo, że ujścia mieszków włosowych na Twojej skórze będą widoczne – to część struktury Twojej skóry, jak splot materiału widoczny gołym okiem. Można je nieco poprawić poprzez zmniejszenie wydzielania sebum, jednak nie da się ich całkowicie wyeliminować.
W pewnych warunkach pory mogą ulegać rozszerzeniu, i choć dotyczy to skóry, która produkuje sebum, paradoksalnie coraz częściej widać je także na skórach suchych, u młodych nastolatków lub osób ledwo przekraczających dwudziestkę. Zjawisko to wynika zwykle ze złej pielęgnacji. Rozszerzone pory to po prostu widoczne ujścia gruczołów łojowych.
Przyczyny rozszerzonych porów
Istnieje kilka głównych przyczyn rozszerzonych porów:
- Nadprodukcja sebum: Nadmierna produkcja sebum przez gruczoły łojowe może prowadzić do rozszerzenia porów. Sebum, próbując wydostać się na powierzchnię skóry, rozciąga ujścia mieszków włosowych. Im więcej łoju, tym bardziej widoczne stają się pory.
- Nieodpowiednia pielęgnacja: Nadmierne przesuszanie skóry, agresywne oczyszczanie lub brak nawilżenia mogą przyczyniać się do problemu rozszerzonych porów. Skóra w odpowiedzi na suchość produkuje więcej sebum, co tylko pogłębia problem.
- Czynniki genetyczne: Niektóre osoby mają genetyczną skłonność do posiadania większych porów. Struktura skóry przypomina splot materiału – u niektórych jest gęsty jak jedwab, a u innych luźniejszy, jak jeans.
- Starzenie się skóry: Z wiekiem nasza skóra zmniejsza produkcję sebum, co prowadzi do jej wysuszenia. Jeśli nie dostosujemy pielęgnacji, pory mogą się rozszerzyć. Dodatkowo spowolniona odbudowa skóry sprawia, że trudniej jest zmniejszyć ich widoczność, a efekty pielęgnacji są wolniejsze.
Jakie kosmetyki pomogą na rozszerzone pory?
Zarówno codzienna pielęgnacja, jak i odpowiednie kosmetyki mogą znacznie pomóc w zmniejszeniu widoczności porów. Ważne jest, aby skupić się na regulacji produkcji sebum (tam, gdzie jest to potrzebne) oraz intensywnym nawilżaniu, by skóra nie produkowała nadmiaru sebum w odpowiedzi na wysuszenie. Oto kilka kluczowych składników, które warto włączyć do swojej pielęgnacji:
- Kwasy AHA i BHA: Kwas migdałowy, pirogronowy, szikimowy, azelainowy lub salicylowy są dobrym wyborem dla osób z rozszerzonymi porami. Każdy z tych kwasów działa na produkcję sebum i wspiera odnowę skóry, rozjaśniając ją i zwężając pory. Który kwas wybrać? Sprawdź nasz ostatni artykuł.
- Retinoidy: Retinol i jego pochodne mogą być skuteczne w redukcji rozszerzonych porów. Działają one na gruczoły łojowe, zmniejszając produkcję sebum oraz stymulując produkcję kolagenu, co poprawia strukturę skóry i zmniejsza widoczność porów. Jeśli jednak Twoja skóra nie jest nadmiernie tłusta, sprawdź, czy problemu nie rozwiąże samo nawilżenie. Retinoidy mogą dodatkowo wysuszać skórę, co czasem pogłębia problem.
- Nawilżanie: Odpowiednie nawilżenie to klucz do zwężenia porów. Im większe odwodnienie skóry i zaburzona bariera hydrolipidowa, tym większy problem, ponieważ skóra produkuje więcej sebum. Nie zaczynaj procesu zwężania porów bez intensywnego nawilżania i odbudowy bariery hydrolipidowej – to podstawa pielęgnacji.
- Niacynamid: Niacynamid (witamina B3) działa przeciwzapalnie i może wspierać pielęgnację skóry z rozszerzonymi porami. Uważaj jednak na stężenie (maksymalnie do 5%) i sprawdź, czy w Twoim serum aktywnym z kwasami nie ma już tego składnika.
Podsumowanie
Pamiętaj, że rozszerzone pory nie są widzimisię Twojej skóry. Jeśli problem pojawił się, a wcześniej go nie było, to znak, że coś jest nie tak w pielęgnacji. To nie jest defekt estetyczny; to skóra, która pracuje, by zapewnić Ci bezpieczeństwo i komfort. Działania pielęgnacyjne mają na celu wyeliminowanie przyczyny problemu, a nie tylko zamaskowanie objawów – dlatego wszystkie działania wprowadzaj uważnie i z miłością do swojej skóry.
Agnieszka Zielińska
Skin Ekspert
założycielka Skin Wisdom
Dodaj komentarz