Antyoksydacja - kluczowa dla skóry w stresie?

Antyoksydacja - kluczowa dla skóry w stresie?

Nasze ciało to niesamowita maszyna, która wie, jak działać najlepiej. Organy, mięśnie i skóra współpracują jak naoliwiony mechanizm. Jednak tę harmonię łatwo zakłócić.

Wiele reakcji naszego organizmu zależy od czynników zewnętrznych. Dużą rolę odgrywa także to, jak na nie reagujemy, co o nich myślimy i jakie emocje w nas wywołują. W dzisiejszym świecie stresory otaczają nas przez całą dobę. Szybkie tempo życia, korki, przepracowanie – to tylko początek. Wszechobecne media społecznościowe czy telewizja, które miałyby nas odprężać, często jeszcze bardziej nas frustrują. Do tego dochodzą gwałtowne zjawiska pogodowe, takie jak susze, tornada czy powodzie, które wpływają na nasze codzienne życie.

Nie można zapomnieć o ilości światła, w jakim przebywamy - zimą to zdecydowanie "towar deficytowy". Światło ma tymczasem ogromny wpływ na nasz odpoczynek i jakość snu. Wszystko to sprawia, że nasze ciało nie ma łatwego zadania. Nasze życie staje się coraz szybsze, przetwarzamy coraz większe ilości informacji, próbujemy dowiedzieć się więcej, obejrzeć szybciej, znaleźć odpowiedzi i rozwiązania naszych problemów natychmiast. Ten pośpiech nie sprzyja zdrowiu...

Czy czujesz stres? Nawet jeśli wydaje Ci się, że nie, Twoje ciało może odczuwać go każdego dnia. Każda zmiana, każde odstępstwo od planu czy małe potknięcie to dla organizmu sygnał alarmowy. Stres wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na stan naszej skóry.


Co to oznacza dla skóry?

Pod wpływem stresu skóra reaguje bardzo intensywnie. Keratynocyty naskórka, mieszki włosowe, melanocyty, sebocyty oraz komórki tuczne zaczynają produkować kortykotropinę. Nadmiar tego hormonu wywołuje serię niekorzystnych zmian:

  • Sebocyty produkują więcej sebum, co prowadzi do przetłuszczania się skóry.
  • Komórki tuczne zwiększają przepuszczalność naczyń krwionośnych, co zwiększa ryzyko stanów zapalnych.
  • Wzmożona produkcja cytokin prozapalnych, takich jak IL-18, pobudza limfocyty T. To nasila procesy zapalne charakterystyczne dla skóry wrażliwej i reaktywnej.

Mówiąc wprost, stres może pogarszać trądzik, uwrażliwiać skórę i czynić ją bardziej reaktywną.

Co więcej, stres psychologiczny negatywnie wpływa na poziom stresu oksydacyjnego! Jak pewnie wiesz, wolne rodniki związane ze stresem oksydacyjnym przyspieszają proces starzenia się skóry. Nie mówimy tu tylko o zmarszczkach – ten wpływ dotyka każdego poziomu skóry. Tymczasem długotrwały stres (psychologiczny) zaburza pracę mitochondriów, zmniejsza zdolności obronne organizmu i zaognia stany zapalne. Każdy z tych czynników sprawia, że wolnych rodników w naszym ciele jest więcej, a organy - w tym skóra - gorzej się przed nimi bronią.  

Jak możesz pomóc swojej skórze?

Pisałyśmy już ostatnio o radzeniu sobie ze stresem na poziomie emocjonalnym (możesz przeczytać tutaj). Dziś skupiamy się na pielęgnacji. Kluczowe są dwa kierunki działania:

  • Antyoksydacja – neutralizuje wolne rodniki, opóźniając procesy starzenia.
  • Działania przeciwzapalne – łagodzą podrażnienia i chronią skórę przed stresem.

Po co nam antyoksydanty?

Podstawową funkcją antyoksydantów jest zwalczanie wolnych rodników. Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu posiadające jeden dodatkowy niesparowany elektron. Dążąc do sparowania i neutralizacji, niszczą inne związki chemiczne w naszej skórze, m.in. DNA oraz białka, w tym kolagen i elastynę. Wpływają również na rozwój komórek rakowych, m.in. raka skóry. Do pewnego momentu nasz organizm, w tym skóra, są w stanie sobie same z nimi poradzić. Jednak z wiekiem substancji, które nam pomagają walczyć z wolnymi rodnikami, jest w naszej skórze coraz mniej, a wolnych rodników coraz więcej. Tu na pomoc wkraczają antyoksydanty. Antyoksydanty to substancje, które neutralizują wolne rodniki. Dzięki zastosowaniu antyoksydantów na naszą skórę powstrzymujemy szkodliwe działanie wolnych rodników. Zatrzymujemy procesy zapalne oraz degradację białek kolagenu. Zapobiegamy w ten sposób starzeniu się naszej skóry od wewnątrz i utrzymujemy ją dłużej w lepszej kondycji. Dzięki zastosowaniu antyoksydantów poprawi się ogólna kondycja Twojej skóry, zarówno jej jakość, jak i wygląd.

Na jakie składniki zwrócić uwagę?

Jest ich dużo, ale najbardziej znanym antyoksydantem jest królowa witamin, czyli witamina C. Przez lata najczęściej wykorzystywana była witamina C w postaci kwasu askorbinowego, ale nie każdy się z nią polubił. Ponadto zwykle potrzebuje ona witaminy E do wsparcia. Kombinacja kwasu askorbinowego, witaminy E oraz kwasu ferulowego to kombinacja trzech silnych antyoksydantów i chyba najbardziej znana wersja serum antyoksydacyjnego (ciągle ulubiona wersja naszej ekspertki ds. skóry). Osoby, dla których kwas askorbinowy był zbyt drażniący (ze względu na niskie pH), mogą już teraz skorzystać z łagodniejszej (dla skóry, nie oznacza to jednak mniej skutecznej) pochodnej witaminy C lub innych antyoksydantów. Spośród nich szczególną uwagę zasługuje kurkumina, która oprócz neutralizacji działania wolnych rodników, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry i działa przeciwzapalnie – prawdziwy składnik odstresowujący skórę. Inne antyoksydanty to: flawonoidy roślinne, miłorząb japoński, zielona herbata, kwas ferulowy, floretyna, polifenole z winogron (rezweratrol), koenzym Q10.





Dodaj komentarz