Antyoksydacja - kluczowa dla skóry w stresie?

Antyoksydacja - kluczowa dla skóry w stresie?

Prawie każda reakcja naszego organizmu jest powiązana z czynnikami zewnętrznymi, a także (lub przede wszystkim) z tym, jak na nie reagujemy i co o nich myślimy. Dzisiejsze stresory to czynniki, które otaczają nas praktycznie przez 24 godziny na dobę, począwszy od korków, tempa życia, poprzez czynniki pogodowe, takie jak susza, tornada czy powodzie, aż po wszechobecne media społecznościowe, programy telewizyjne i to, co przyswajamy podczas spędzania tam czasu – co, przyzwoicie mówiąc, nie zawsze nas uspokaja, a często wręcz przeciwnie. Do tego dochodzi kwestia ilości światła, w jakim przebywamy, i jego wpływu na nasz odpoczynek i sen. Nasze życie staje się coraz szybsze, przetwarzamy coraz większe ilości informacji, próbujemy dowiedzieć się więcej, obejrzeć szybciej, znaleźć odpowiedzi i rozwiązania naszych problemów natychmiast. Tempo naszego życia jest ogromne. To coraz częściej powoduje stres, nawet jeśli wydaje Ci się, że go nie odczuwasz, to Twoje ciało go odczuwa. Każda zmiana, każde odstępstwo od planu, potknięcie na zaplanowanej trasie każdego dnia - stres zaczyna odgrywać coraz większą rolę w naszym samopoczuciu. A nie tylko w naszym samopoczuciu, ale także w tym, jak się czuje, zachowuje i wygląda nasza skóra.

Zapalenie = starzenie?

Coraz częściej i głośniej mówi się o zapalnym starzeniu, i uwaga, ten termin nie dotyczy tylko skóry, choć o skórze będziemy przede wszystkim mówić. Starzenie zapalne jest powiązane z reakcją naszego układu odpornościowego i próbą obrony przed zagrożeniem. Przez nasz sposób życia nasza skóra jest narażona na ogromny stres oksydacyjny i stan zapalny. Co ciekawe, do tego przyczynia się także niewłaściwa pielęgnacja, którą często można uznać za kolejny stresor. Ale do rzeczy. Czy stan skóry może się pogorszyć przez nasz stres? Może, z bardzo prostego powodu.

W naszym ciele funkcjonuje oś podwzgórze - przysadka - nadnercza. W "zwyczajnych warunkach" ilość hormonów produkowanych w ramach tej osi prowadzi do homeostazy – równowagi organizmu. Wyczuwając nasz stres, neurony w podwzgórzu wydzielają hormon uwalniający kortykotropinę, który jest transportowany do przysadki mózgowej, gdzie stymuluje wydzielanie innych składników, w tym adrenokortykotropiny. Ta z kolei poprzez krwiobieg przemieszcza się do zewnętrznej warstwy kory nadnerczy i stymuluje produkcję glikokortykoidów, w tym kortyzolu i kortykosteronu. To bardzo uproszczony opis tego procesu. Według badań "skóra wykształciła również w pełni funkcjonalny, obwodowy układ podwzgórze-przysadka-nadnercza, w którym kortykotropina i adrenokortykotropina oraz ich receptory są produkowane w komórkach skóry".

Co ta wiadomość oznacza dla nas, dbających o skórę?

Kortykotropina jest produkowana przez keratynocyty naskórka i mieszki włosowe, melanocyty, sebocyty oraz komórki tuczne pod wpływem stresu. Produkcja kortykotropiny w komórkach tucznych może prowadzić do zwiększenia przepuszczalności naczyń krwionośnych, co daje efekt prozapalny. W sebocytach, komórkach gruczołów łojowych, natomiast powoduje produkcję lipidów. Z kolei adrenokortykotropina stymuluje produkcję cytokin prozapalnych, przede wszystkim IL-18, która wpływa na aktywność limfocytów T, a te biorą udział w procesie zapalnym zachodzącym przy skórze wrażliwej i reaktywnej.

Mówiąc krótko i prosto, zwiększony stres może zwiększyć ilość sebum na Twojej skórze, pogorszyć Twój trądzik, uwrażliwić skórę i sprawić, że będzie bardziej reaktywna, a dodatkowy stres oksydacyjny wywołany przez wolne rodniki będzie przyspieszał proces starzenia skóry (na każdym poziomie, nie mówimy tylko o zmarszczkach).

O tym, jak sobie poradzić ze stresem na poziomie bardziej duchowo-umysłowym, pisałyśmy ostatnio. Dzisiaj zaś skupimy się na tym, na co możesz zwrócić uwagę w swojej pielęgnacji. Mówimy tu o dwóch kierunkach działania: antyoksydacja i działania przeciwzapalne.

Po co nam antyoksydanty?

Podstawową funkcją antyoksydantów jest zwalczanie wolnych rodników. Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu posiadające jeden dodatkowy niesparowany elektron. Dążąc do sparowania i neutralizacji, niszczą inne związki chemiczne w naszej skórze, m.in. DNA oraz białka, w tym kolagen i elastynę. Wpływają również na rozwój komórek rakowych, m.in. raka skóry. Do pewnego momentu nasz organizm, w tym skóra, są w stanie sobie same z nimi poradzić. Jednak z wiekiem substancji, które nam pomagają walczyć z wolnymi rodnikami, jest w naszej skórze coraz mniej, a wolnych rodników coraz więcej. Tu na pomoc wkraczają antyoksydanty. Antyoksydanty to substancje, które neutralizują wolne rodniki. Dzięki zastosowaniu antyoksydantów na naszą skórę powstrzymujemy szkodliwe działanie wolnych rodników. Zatrzymujemy procesy zapalne oraz degradację białek kolagenu. Zapobiegamy w ten sposób starzeniu się naszej skóry od wewnątrz i utrzymujemy ją dłużej w lepszej kondycji. Dzięki zastosowaniu antyoksydantów poprawi się ogólna kondycja Twojej skóry, zarówno jej jakość, jak i wygląd.

Na jakie składniki zwrócić uwagę?

Jest ich dużo, ale najbardziej znanym antyoksydantem jest królowa witamin, czyli witamina C. Przez lata najczęściej wykorzystywana była witamina C w postaci kwasu askorbinowego, ale nie każdy się z nią polubił. Ponadto zwykle potrzebuje ona witaminy E do wsparcia. Kombinacja kwasu askorbinowego, witaminy E oraz kwasu ferulowego to kombinacja trzech silnych antyoksydantów i chyba najbardziej znana wersja serum antyoksydacyjnego (ciągle ulubiona wersja naszej ekspertki ds. skóry). Osoby, dla których kwas askorbinowy był zbyt drażniący (ze względu na niskie pH), mogą już teraz skorzystać z łagodniejszej (dla skóry, nie oznacza to jednak mniej skutecznej) pochodnej witaminy C lub innych antyoksydantów. Spośród nich szczególną uwagę zasługuje kurkumina, która oprócz neutralizacji działania wolnych rodników, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry i działa przeciwzapalnie – prawdziwy składnik odstresowujący skórę. Inne antyoksydanty to: flawonoidy roślinne, miłorząb japoński, zielona herbata, kwas ferulowy, floretyna, polifenole z winogron (rezweratrol), koenzym Q10.

Dla tych, którzy wiedzą, o co chodzi:

Dla początkujących:

Dla tych, którzy mają wrażliwą skórę:

Dla tych, którzy nie lubią witaminy C: